Gry Indie
Gry indie są obecnie największą konkurencją dla tytułów AAA, a wszystko dzięki względnej wolności i braku nadzoru wydawcy. Oczywiście ma to też swoje minusy, autorzy indyków muszą sami finansować swoją pracę lub prosić o wsparcie społeczności poprzez kampanie crowdfundingowe. Wielu z nich, mimo trudności, udało się osiągnąć ogromny sukces i zrewolucjonizować światową rozrywkę. Warto wspomnieć, że scena gier niezależnych rozwija się głównie na PC, jednak wiele produkcji ukazało się jakiś czas po premierze również na innych platformach.
Oto najlepsze indyki wszech czasów! Jeśli w nie zagrasz, to odmienisz swoje myślenie o grach komputerowych.
- Braid
- Minecraft
- Super Meat Body
- Undertale
- Bastion
Jeden z pierwszych niezależnych tytułów, który odniósł sukces na rynku i rozpoczął szał na garażowe tworzenie gier. Na pozór prosta i niezajmująca, jednak po chwili okazuje się piekielnie trudną grą logiczną z ciekawą mechaniką – manipulujemy czasem, dzięki czemu możemy unikać pułapek, w które początkowo wpadaliśmy. Wraz z kolejnymi poziomami musimy coraz bardziej główkować jak wykorzystać swój wpływ na otoczenie. Pomiędzy zagadki wpleciona została fabuła, którą w pełni poznamy tylko wtedy, gdy zbierzemy wszystkie rozsiane po lokacjach puzzle. Gwarantuję, że nie jest to proste zadanie.
Gra popularna tak bardzo, że nie każdy ma świadomość jej zamierzchłych początków. Minecraft jest indykiem z krwi i kości, a serca graczy zdobył niecodziennym podejściem do gatunku gier survivalowych. Podstawowym zadaniem gracza jest przetrwanie w otaczającym go świecie jak najdłużej. Żeby to zrobić, musimy od zera stworzyć odpowiednie narzędzia, wybudować swoją siedzibę, a następnie ochraniać ją przed nocnymi najeźdźcami. Odkrywane otoczenie dzieli się na biomy, a każdy z nich ma swoje unikalne ukształtowanie terenu i porastającą go roślinność lub jej brak.
Nie bez powodu zaraz po premierze został uznany przez krytyków za najtrudniejszą grę, z jaką mieli do czynienia. Naszym zadaniem jest pomoc mięsnemu ludkowi w uratowaniu jego ukochanej. Materiał, z jakiego jest protagonista bardzo utrudnia rozgrywkę, gdyż zakrwawione mięso ślizga się po podłożu i uniemożliwia ostrożne poruszanie się. Tym samym zostajemy zmuszeni do emocjonujących pościgów, których tempo nakręca stale poruszająca się w jednym kierunku kamera.
Jeden błąd może zakończyć się rozerwaniem przez piły lub rozpuszczeniem w soli. Warto wiedzieć, że po mapach rozsiane są punkty, dzięki którym odblokujemy dodatkowe postacie – każda z nich może całkowicie odmienić styl, w jakim rozegramy poziom.
Wyjątkowa gra, ponieważ została stworzona i wydana w całości przez jedną osobę – Toby Fox’a. Nawet włączają w to skomponowanie muzyki, która w Undertale jest majstersztykiem! Przygodę zaczynamy jako dziecko, które przez przypadek wpadło do świata zamieszkałego przez potwory.
Naszym celem jest odnalezienie drogi powrotnej na górę, a reszta fabuły może różnić się w zależności od decyzji podjętych przez gracza. Smaczkiem jest, że gra pamięta nasze poczynania i nagła zmiana działań nie nawróci bohatera. Fani EarthBound (klasyk na sNES’a z lat 90’) będą mile zaskoczeni, gdyż w Undertale nie raz odgadną, czym inspirował się autor.
Tytuł stworzony, jako pierwszy niezależny projekt studia Supergiant Games. Wyróżnia się oryginalnym sposobem prowadzenia narracji - podczas przygody słyszymy głos, który na bieżąco opowiada nam historie mijanych miejsc. Głównym celem gracza jest podróżowanie po fragmentach rozpadającego się świata i szukanie osób, które również przeżyły katastrofę. Oprawa graficzna Bastiona jest zachwycająca. Ręcznie malowany świat dynamicznie zmienia się pod naciskiem stóp bohatera, a animacje walki cieszą oko płynnością. Nie obejdzie się bez wzruszeń – gra bardzo mocno wpływa na emocje.